czwartek, 20 marca 2014

Witam

Witam, od razu przyznaje się bez bicia, trochę o was zapomniałem. Z polskiego ciągle jakieś wypracowanie, rozprawki i inne duperele. A jako że na półrocze miałem "bardzo kiepsko". To teraz jest "trochę więcej niż kiepsko, ale mniej niż 'bardzo kiepsko' ". Natomiast w weekendy odpoczywam i jak już wcześniej pisałem, po prostu zapomniałem o blogu. Za co bardzo przepraszam.
Jak się pewnie domyślacie, nie mam jeszcze napisanego rozdziału (tu was pociesze ;DD) mam go w głowie. Więc powinienem łatwo go napisać. Przepraszam raz jeszcze i do usłyszenia.(myślę że w weekend ;p)

34 komentarze:

  1. Już nie mogę się doczekać tego rozdziału :) Z pewnością nie tylko ja. Mam nadzieje, że zarówno w szkole jak i na blogu wszystko się ułoży :P Powodzenia i czekam z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
  2. No weź się skup wreszcie i naskrob cos bo ciekawość mnie zeżre :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej, ej, ej ... nadal czekam na rozdział, co wy wszyscy tacy, że nie chcecie mi dodawać rozdziałów, ja się tak nie bawię. Weny nie macie ? ;_; Czy może nauka ? Do roboty i pisać !

    OdpowiedzUsuń
  4. zgadzam się z kom. powyżej :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się twoje opowiadanie mam nadzieje że będziesz pisać dalej T.T

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej! kiedy będzie rozdział???

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie zapominaj o nas ! Bo zrobię Ci taki spam, że przez tydzień ich nie zdążysz wszystkich przeczytać ! My tu czekamy na rozdział ! Nie ignoruj Nas !
    Pewnie napiszesz przy następnym rozdziale, że Nas przepraszasz i o Nas nie zapomniałeś. ( O ile w następnym czasie taki będzie. )

    OdpowiedzUsuń
  8. My tu jesteśmy i ciągle czekamy...

    OdpowiedzUsuń
  9. My tu czekamy a ty się obijasz. Weś się w garść i napisz wreście

    OdpowiedzUsuń
  10. Ej panie kolego żyjesz? kiedy będzie rozdział? my dalej czekamy...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ty wakacje już są czaisz napisać miałaś już 3 miesiące temu no to co kiedy jest szkoła to rozumiem że nie masz za bardzo czasu ale teraz no weź

    OdpowiedzUsuń
  12. Tępy CHuju możebyś się kurwa zwiął za to zajebiste opo heh nie wybacze ci jeśli tak to zostawisz zwłąszcza że jest tu NaruHina :) ( z góry przepraszam za wulgaryzmy ale chyba inaczej się nie zmobilizujesz )

    OdpowiedzUsuń
  13. Ej ja rozumiem, że ktoś może nie mieć czasu, weny, nawet zrozumiem, że się po prostu nie chce... Ale kurde jak nie masz ochoty kończyć tego opowiadania to chociaż to napisz! Bo ludzie wchodzą tu z nadzieja i czekają a Ty nawet nie raczysz nic napisać! Ja też mam bloga i teraz nie mam dostępu do komputera ale jak ktoś napiszę jakiś komentarz to z tel mu odpisuje. No bez przesady miejmy do innych trochę szacunku...

    OdpowiedzUsuń
  14. Autorze stworzyles naprawde fajne opowiadanie. Masz wielu stalych czytelnikow, ktorzy nadal czekaja na jakies wiesci odnosnie przyszlosci tego bloga, a ty ich olewasz i zlewasz cieplym moczem. Tak sie robi. To oznacza brak szacunku do innych, a ja jak i wielu innych tego nie lubi. Poinformuj nas chociaz czy masz zamiar kontynuowac tego bloga czy nie. Pozdrawiam. Stala czytelniczke zajebistego bloga ktory chyba juz umarl przez lenistwo i zaniedbanie autora :-(

    OdpowiedzUsuń
  15. ta na gorze dobrze mowi:( jak tak mozna :/

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie żyje :-( ja chce nowy rozdział i to teraz XD

    OdpowiedzUsuń
  17. Po prostu autor znow o nas zapomnial. Skoro kurwa jest tak zapominalski to po jaka cholere zakladal bloga. Tak jak pisalam wczesniej. Historia jaka wymyslil jest zajebista, ale co z tego skoro autor nie dorosl do prowadzenia bloga. Zero dojrzalosci. Tez bym chciala nowy rozdzial juz teraz ale mam wrazenie ze juz nic nie doda. Po prostu ten skurwysyn o nas zapomnial znow i tyle. ( Z gory przepraszam za slownictwo jeslo kogos urazilam ale po poprostu to zrobilo sie juz tak smieszne ze az zalosne).

    OdpowiedzUsuń
  18. ulala ktos juz nie wytrzymal.;/ nie dziwie sie ;( ja tez jestem wkurwiony;( bo to naprawde dobre opowiadanie, ale tylko trafilo w zla osobe chyba. wiec ty na gorze masz racje i nikigo nie urazasz ;/

    OdpowiedzUsuń
  19. Ty na goze ma na imie Magda. Sama kiedys prowadzilam bloga ale go zawiesilam a potem usunelam bo nie mialam czasu ale wczesniej wszystkich poinformowalam o tym i przeprosilam. Fakt nerwy mi juz puscily. Jestem znana jako oaza spokoju i nie latwo mnie wyprowadzic z rownowagi ale autorowi sie to udalo i nie ma co mu gratulowac. Mam zakaz denerwowania sie bo moj stan zdrowia sie pogarsza:-(

    OdpowiedzUsuń
  20. Może byście się tak trochę ogarnęli? No rozumiem podoba Wam się bloga i fajna historia. Sama mam ochotę ją przeczytać, ale jak patrzę na komentarze tutaj, to aż głowa boli. Sama jestem zdenerwowana jak ktoś nie dokańcza bloga, który mi się strasznie spodobał, ale nie wyzywam autora/ki tego bloga. No, ale Wy wyzywacie go. Sami byście nie chcieli być wyzywanym.
    A prowadzenia bloga to coś dodatkowego. I nie obowiązkowego. Chce to pisze. Nie zdziwię się mu jeśli odechce mu się, przez Wasze zachowanie. Niektóre komentarze lub słowa zawarte w nich moglibyście sobie zachować dla siebie. Autorowi nie jest miło czytać coś takiego, a także innym.
    Były wakacje to nie oznacza, że musi siedzieć i pisać. Rozumiem, że wypadałoby, ale nie każdy ma czas! Może wyjechał gdzieś, gdzie nie miał dostępu na internetu? A co do roku szkolnego, to może nie miał czasu? Jeśli zachce to doda rozdział, a Wy przestańcie go obrażać.
    Zanim napiszecie jakiś tu komentarz, to pomyślcie z 2 razy jak nie więcej.

    OdpowiedzUsuń
  21. skoro pewnie nie będzie pewnie nowego rozdziału może ktoś by mógł kontynuować te opo na innym blogu ?

    OdpowiedzUsuń
  22. Witam,
    autorko co się dzieje, tak dano nic tutaj nowego się nie pojawiło... a ja tęsknie za tym opowiadaniem...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  23. Szanowny Autorze!
    Co się z tobą dzieje?! Nie ma Cię już prawie OSIEM miesięcy!
    Czytam twojego bloga już trochę czasu, lecz dopiero teraz założyłam konto na spot-cie.
    Czekam, Pozdrawiam i się Martwię.
    Do napisania Takeru!
    ~Alice.

    OdpowiedzUsuń
  24. Drogi autorze błagam napisz cokolwiek, ale daj chociaż znak, że żyjesz, pozdrawia zagorzały fan

    OdpowiedzUsuń
  25. cos czuje ze zapomnial ze ma bloga XD

    OdpowiedzUsuń
  26. Kami-chan: No ja też tak myślę xD ja chce rozdział ! TU I TERAZ !!!
    Shi-chan: Ehhh uspokuj się bo kociej mordy dostaniesz upps za późno xD nic się nie dzieje wróci i napisze notke ^-^
    Kami-chan: Albo złapie potem zabije, wskrzesze, utopie, powiesze, znów wskrzesze, posiekam i wyrzuce do jeziora *mord w oczach skierowany do: Shi-chan i autor tego bloga (Takeru)*
    Shi-chan: ej no nie patrz tak na mnie, ale dobrze mówisz muahahha zemszcze się *obłęd w oczach i zaczyna się szatańsko śmiać*
    Kami-chan: zaczynam się ciebie bać *kuli się pod stołem*
    Shi-chan: no cóż życie ^.^
    Kami-chan: =.=

    OdpowiedzUsuń
  27. Witam,
    droga autorko żyjesz? Już ponad rok minął od ostatniej notatki... tęsknię za Twoją twórczością....
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  28. Już ponad rok. Mimo, że nie komentowałam Twojego bloga, zawsze czekałam na kolejny rozdział. Jestem trochę zawiedziona faktem, że chyba o nas zapomniałeś. Zwłaszcza, że to opowiadanie było extra. Nie mogłam doczekać się kontynuacji, ale chyba nie ma już na co liczyć. Przykro mi trochę, że już nie zobaczę kolejnej notki, ale cóż... trzeba iść dalej. Smutno mi, że o nas zapomniałeś i zostawiłeś tego bloga jak zepsutą zabawkę. Cóż, to by było na tyle.

    Sayonara,
    ~ Halley S.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ohayo,
    Drogi Takeru!
    Minęło już praktycznie 12. Miesięcy odkąd dałeś nam ostatni znak życia.
    Nie chodzi mi już o bloga, lecz o Ciebie. Nie ma Cię prawie rok, nie odpowiadasz na komentarze i nie informujesz nas, co w związku z tym postanowiłeś.

    Pozdrawiam,
    Dawniej; Alice Jones.

    OdpowiedzUsuń
  30. Witam,
    autorko, pamiętasz jeszcze o tym blogu? Proszę, proszę dokończ to opowiadanie....
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  31. Ile już od ostatniego postu.... Czasami się zastanawiam czy ty przypadkiem nie umarłeś. Mam nadzieję że kiedyś sę o nas przypomnisz pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń