sobota, 25 maja 2013

Rozdział 4

 Notkę dedykuję Natalii Rząsie (mam nadzieję że dobrze napisałem nazwisko i czekam na twoje kolejne rozdziały), która jako pierwsza oceniła moje opo, to mi dodał weny.


 ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Weszli do dużego budynku, od razu przywitała ich recepcjonistka, która wyjaśniła im zasady tam panujące i zaproponowała oferty, odpowiadające tak dużej grupie. Po ustaleniu wszystkiego i zapłaceniu podzielili się na dwie grupy, a mianowicie chłopcy i dziewczyny, i poszli do przebieralni. Zaczęli zdejmować ubranie i wchodzić do wody. Łaźnia była duża, naturalne źródła parowały dodając temu miejscu uroku. Po środku źródła była umieszczona wysoka bambusowa ściana dzieląca kąpielisko na część męską i żeńską.
-Ahh, ale super- mówił Shikamaru.
-No, to jest życie, gdyby tylko można było tak codziennie odwiedzać to miejsce- uśmiechną się.
-No, źródła to dobra rzecz- powiedział Naruto wychodząc z przebieralni.
-Co to jest- pokazał palcem zaciekawiony Chouji na brzuch błękitnookiego i wszyscy zwrócili głowy w kierunku blondyna.
Naruto odwrócił wzrok i zrobił minę jak by stracił z siebie całe życie.- To jest...
-Tatuaż- Powiedział dość głośno Sasuke.
-Ahaa- odpowiedział Akimichi- nawet fajny- uśmiechną się.
-Wygląda jak jakiś starożytny znak- zaciekawił się Neji- gdzie go zrobiłeś?
-Mam go...- przerwał mu Sasuke- Raz zmieszałem napój z winem 92%-towym i się Naruto upił, a ja poszedłem do domu i następnego dnia znalazłem go w śmietniku pięć ulic od domu, nagiego z tatuażem.
-phy- prychną blondas.
- HAhHAHHhahahaAHHa- zaczą rżeć Kiba na cały Hotel- Naruto i alkohol- hahahah- ciągle się śmiał, a inni poszli w jego ślady.
-hah, Naruto tu w szkole taki cichy niepozorny, a wygląda na to że z ciebie zwierz- Obią blondyna i się wyszczerzył.
Tym czasem Dziewczyny odpoczywały w najlepsze, nawet nie miały ochoty rozmawiać jak to mają w zwyczaju, po prostu odpoczywały. Tak im wszystkim minęło popołudnie, na rozmowach i wygłupach. A o 20:00 wyszli z hotelu by udać się na ognisko, na które Ino zorganizowała miejsce.
Weszli na obrzeża miasta, na pagórek , zaledwie kilka domów widniało na terenie w którym się znajdowali, a dalej można było dostrzec jakieś stare ulice, gdzie był zdaje się jakiś ogromny tradycyjny stary dom japoński. Pagórek był z jednej strony otoczony małym laskiem, z drugiej strony widniała panorama na miasto, a po środku leżało małe piękne jeziorko.
-Ale tu pięknie- zachwycała się Hinata.
- hah, aż dziwne że Ino zorganizowała to miejsce- wytykał Kiba, i zaczął przygotowywać ognisko.
Wszyscy poszli w ślady kolegi i po chwili wszyscy już siedzieli przy ognisku i rozmawiali, w tym samym czasie piekąc swoje porcje mięsa.
-No to może się bliżej poznamy?- zagadała Ino.
-Poznać się- spytał błękitnooki.
-No tak właściwie to się wcale nie znamy- odpowiedziała- ani wy nie znacie 1A, ani my was.
-dobra- uśmiechną się Sasuke- to zaczynam.
-Nazywam się Uchiha Sasuke, lubię zajęcia fizyczne i różne sporty. ee, no to chcecie wiedzieć?- spytał chłopak.
- Cóż, na razie wystarczy- Odpowiedziała Sakura z uśmiechem.
-To teraz ja- powiedział kolejny- Rock Lee, trenuję Karate Kyukushin, kocham WF.
-Ten-ten, Uwielbiam Fizyke, jeśli chodzi o przedmioty szkolne, poza tym lubię gotować.-uśmiechnęła się- a jak ktoś szuka broni, to moi rodzice prowadzą sklep z bronią białą.
-Hyuga Neji, kuzyn Hinaty interesuje się filozofią.- powiedział "pan poważny".
-Kiba Inuzuka, moje hobby?- udawał zamyślenie- wagary, zainteresowanie? Tresura psów, a to mój pies Akamaru, wskazał na szczeniaka siedzącego na jego kolanach.
-Ino Yamanaka, moi rodzice prowadzą kwiaciarnie, którą zamierzam przejąć i kontynuować biznes.
-Hej Chouji!!-krzyknęła Ino na kolegę opychającego się przekąskami - teraz twoja kolej.
-Co??- oprzytomniał- Aaa, no tak, Chouji Akimichi, nie jestem gruby tylko puszysty, lubię wszystko co da się zjeść- koledzy się uśmiechnęli.
-Shikamaru Nara, lubię chmury i lubię je oglądać.
-Wszystko?- spytał Sasuke zdziwiony że nie podał praktycznie nic o sobie.
-sam nie byłeś lepszy- uzasadnił Nara i wznowili powitanie.
-Shino Aburame, moje rodzina prowadzi sklep zoologiczny, a ja hoduję wszelkiego rodzaju robaki.
-Hyuga Hinata- po wypowiedzianych słowach od razu się zaczerwieniła.
-Jest strasznie nieśmiała, ale jest przewodniczącą klasy, poza tym podziwia wszelkiego rodzaju sztukę- wyjaśniła Sakura.
-Sakura...- dziewczyna jeszcze bardzie się zaczerwieniła.
-Sama byś przez całą noc niczego nie powiedziała, wyręczyłam cię- powiedziała zielonooka.
-No dajcie dziewczynie już spokój- uśmiechał się Sasuke- kontynuujmy.
-Dobra, moja kolej-powiedziała-Sakura Haruno, zamierzam być lekarzem, chirurgiem, uczę się wszystkiego co z tym związane.
-Dobra, to teraz Naruto, twoja kolej- powiedziała Ino, ponieważ była niemało zaciekawiona blondynem, poza tym każdy uważał go za tajemnice, i chciał się o nim dowiedzieć jak najwięcej.
-Naruto Uzumaki- za czą nie chętnie - kocham obserwować naturę w spokoju, lubię ciszę, mam też czarny pas Karate Kyukushin, Aikido i Ju Jitsu, poza tym, lubię wasze towarzystwo, jesteście zabawną gromadką.
-O, Boże, muszę pamiętać by cię nie zdenerwować- przełkną ślinę Kiba, o pozostali się zaśmiali.
Nieźle się bawili, jednak około godziny 23:00, wyszedł jakiś mężczyzna z jednego z domów nieopodal i zaczął ich wyganiać. Ci wystraszeni zaczęli uciekać w stronę miasta, a Kiba Wrzeszczał na Ino z powodu "niechcianych komplikacji".
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dawno niczego nie wstawiałem, przepraszam. Notkę planowałem dłuższą jednak nie mam za bardzo czasu na pisanie w ten weekend dlatego musicie jeszcze poczekać kilka dni na koniec wycieczki naszych bohaterów. Pozdrawiam.

8 komentarzy:

  1. Dziękuję za dedykację :3
    Rozdział ciekawy, lecz krótki :/ Staraj się pisać trochę dłuższe ;)
    Gdzieniegdzie pojawiły się literówki, ale każdy popełnia błędy, w końcu jesteśmy tylko ludźmi.
    Już jestem ciekawa co będzie w następnym, przez Ciebie chyba w nocy nie zasnę, tylko będę zastanawiała się co dalej xD
    Pozdrawiam,
    N.
    Polecam się na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, za pochwały, ja tak samo jestem ciekaw co dalej będzie u ciebie.
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  3. Żeby zamówienie zostało przyjęte na blogu zamawiającego musi pojawić się link do szabloniarni. Chciałabym jeszcze napomknąć, że obrazek który podałeś, nie jest publicznie dostępny - co za tym idzie, nie mogę go wyświetlić, więc jakbyś mógł pod zamówieniem które złożyłeś, dodał jakiś inny obrazek bądź napisał kilka słów o blogu - tak będzie mi łatwiej znaleźć odpowiednie obrazki.
    Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, już sobie poradziłam i obrazek się wyświetla ;) Przy okazji proponuję wyłączyć weryfikację obrazkową do komentarzy, po pewnym czasie wpisywaniu kodu z obrazka, robi się irytujące.

      Usuń
  4. Szablon nr. 38 jest już gotowy do odebrania w notce nr. 033 na http://ministerstwo-szablonow.blogspot.com
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, szablon wspaniały, bardzo wszystko fajnie wygląda.

      Usuń
  5. Uff :) Przeczytane ! Nareszcie! Jeszcze tylko mi został Rozdział 5 cz.1 Nie moge sie doczekać. Myślałam, że Naruto już nic o sobie nie powie Ju Jitsu! <3 Uwielbiam ten sport! Ah! Szkoda, że nie trenuje :/ Ale mam za to tańce i gitarę ! A ty trnujesz Takeru karate? Ze tyle o nich wiesz? Hm...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie trenuje żadnego z tych sportów i tak naprawdę to mało o nich wiem. :)
      Pozdro

      Usuń